czwartek, 6 stycznia 2011

dzieciaki w reklamie

Rozczulają mnie kompletnie!

albo są totalnie śmieszne albo totalnie wzruszające.Innej opcji nie ma.








 Tego się nie da nie oglądać a co więcej zapamiętałam jaka firma się tu reklamowała a to im przecież chodziło.

Lubie też to :






whisky ;)

Reklama doskonale pasuje do naszych dziadków .Nie chodzi mi tu oczywiście o reklame alkoholu ale o sam fakt , jak wykorzystywana zostaje podatność starszych ludzi. Nie jednokrotnie biegałam do apteki po jakąś maść przeciwbólową bo babcia zobaczyła w telewizji więc ''jak pokazują to powinno być dobre'' a potem rozczarowanie , że reumatyzm 80 kilku letnią kobitkę dalej kręci ...

albo np to :
http://www.youtube.com/watch?v=bmshD0gMdzQ

owszem może apap dla starszych ludzi to lek odpowiedni bo jest ogólnie bezpieczny i nie ma prawie żadnych przeciwskazań na jego branie ale z wycieczką do około świata to troche przesadzili :D

środa, 5 stycznia 2011

Czekoladowe M&Msy lecą w kulki

W pierwszej kampanii telewizyjnej do promocji produktu wykorzystano hasło„The milk chocolate melts in your mouth, not in your hand”, które kilkadziesiąt lat później wiernie przełożono na język polski: „Czekolada M&M’s rozpuszcza się w ustach, a nie w dłoni”. Podczas gdy inne czekoladowe produkty topiły się w nieklimatyzowanych domach i samochodach, a dzieci, ściskając w rękach dostępne wówczas na rynku cukierki, brudziły ubrania, sofy i dywany, producenci draży M&M’s składali w przekazach reklamowych obietnicę, że ich czekoladki zmieniają konsystencję wyłącznie wtedy, kiedy się tego oczekuje, nie powodując efektów ubocznych. Slogan doskonale oddał przewagę konkurencyjną nowego produktu. Z powodzeniem stosowano go przez pół wieku w kampaniach reklamowych w ponad stu krajach całego świata. Ostatecznie stał się integralnym elementem znaku handlowego M&M’s.I mimo iż ja lubię zarówno draże jak i reklamy o żółtym i czerwonym to czy ten zwykły czekoladowy specjał odniósł by tak duży sukces gdyby nie ich kampania reklamowa?



(nie)trafiony przekaz

   We wrześniu ubiegłego roku niemieckie stacje rozpoczynają emisję  kontrowersyjnej reklamy społecznej.Spot przedstawia Adolfa Hitlera  uprawiającego sex bez zabezpieczenia . Niestety pomysł nietrafiony. Zarażeni wirusem HIV  i tak  mają wielokrotnie do czynienia z  dyskryminacją ze strony społeczeństwa.Właściwa  treść kampanii została tu całkiem przysłonięta. Prawdopodobnie to co zampiętali ludzi to twarz bestialskiego dyktatora.


„Kampania ma wstrząsnąć ludźmi, postawić tematykę AIDS w centrum uwagi i zmienić nawyki do seksu bez zabezpieczeń. Ponieważ każdy może być zainfekowany” – napisano na stronie internetowej kampanii. 


Mną napewno wstrząsnęła bo nie wiedziałam , że można coś takiego wymyślić jednak poczytałam troszke na temat tej kampanii i okazuje się ,że Hitler jest tutaj metaforycznym złem takim samym jak choroba AIDS .Może coś w tym jest , ale jak dla mnie to niemieccy autorzy kampanii zostali pozbawieni dobrego smaku wybierając na kochanka i symbol walki z AIDS tego zbrodniarza.


Dla pełnoletnich i zainteresowanych wrzucam link to spotu reklamowego.

 http://studio.wp.pl/i,Hitleruprawiajcyseks,mid,764011,wideo.html

 a tutaj dodam jeszcze kilka innych moim zdaniem niezbyt tafionych przekazów.Ocencie sami 

Uczepiłam się tego Adolfa ;) 



i inne :

  





 

Moja inspiracja ;]

Śmieszne,że akurat reklama wkładek higienicznych popchnęła mnie do założenia tego właśnie bloga.Śmiałam się ,ale to chyba był śmiech rozpaczy nad tak idiotyczną reklamą .Pokazuje ona kobietę , która opisuje swój atrakcyjny wygląd po czym dodaje , że nie ma problemu z nietrzymaniem moczu ;)




Rozumiem , że przenikliwe spojrzenie kobiety jest równie istotne jak jej nietrzymanie moczu...
Myślę ,że panowie nie koniecznie chcą znać aż takie szczegóły , tj co się dzieje w ich bieliźnie.



Tematów o których wstydzimy się mówić jest wiele.Jestem osobą bezpośrednią , ale uważam ,że czasem trzeba wybrać mniej dosłowną formę przekazu ponieważ koszty emocjonalne ponoszą osoby których problem nie dotyczy.Było juz kilka reklam dotyczących leku na hemoroidy , które zniechęcały do skonczenia posiłku

Animowana wersja może nie wszystkich śmieszy ale sami przyznacie , jest o wiele bardziej przystępna dla oka widza niż gdyby tak ''uczłowieczyć owe pupki '' 


Jeszcze coś z serii '' z przesłaniem '' :


 


  
Reklama ma wywołać potrzebę czyli odczucie jakiegoś braku, na który odpowiedzią ma być oferta reklamowanego towaru.Nadawca reklamy stara się różnymi sposobami zwrócić uwagę na reklamowany produkt. Zwrócenie tej uwagi nie musi prowadzić wprost do decyzji zakupu, ale w momencie, w którym klient w sklepie wybiera między wielu podobnymi towarami, często sięga po to, co wydaje mu się znajome(mamy do czynienia z techniką manipulacji).Wydaje mi się jednak ,że wyżej przedstawione reklamy sprawią,iż  w momencie gdy nam sie przypomną one pomyślimy ''nie nie tego to ja napewno nie wezme to z  tej durnej, chorej , dziwnej , nieśmiesznej reklamy''

Siła perswazji

Reklama to informacja , komuniakt perswazyjny , który ma nas nakłonić do nabycia czegoś, do przyjęcia pewnej postawy (reklamy społeczne, polityczne).Reklamy stanowią znaczy procent czasu programów telewizyjnych.Część widzów lubi na nie patrzeć część tego nie znosi , ale każdemu zostawiają pewien ślad w pamięci.Każda reklama podaje nazwę, a w telewizji pokazuje też wygląd reklamowanego produktu, bardzo rzadko jednak zachęca do kupna wprost. Nadawca nie mówi: "kup to a to", ale apel ten wyraża w sposób bardziej skomplikowany.Przybiera różne formy poza telewizyjnymi są spoty radiowe, plakaty etc etc.
Można powiedzieć ,że są źródłem sukcesu.Ale czy zawsze mówimy tutaj o sukcesie?Ostatnio wydaje mi się , szczególnie jeśli chodzi o reklamy telewizyjne ,że przybierają one zupełnie nową formę i głównym ich celem jest namówienie widza by czegoś NIE kupili.Co więcej moją osobą nakłaniają do tego żeby wyłączyć telewizor bo na to nie da sie patrzeć i nie da się słuchać.Swojego bloga chciałabym poświęcić właśnie reklamom .Tym które do mnie przemawiają, bawią, wzruszają  ale i tym , które doprowadzają mnie do szału, naruszają moją inteligencję oraz poczucie dobrego smaku.